1/10/2014

♥ Let's Mauve On!

Cześć!

Jak się zaczął Wam rok 2014?

Mój powiem szczerze płynie leniwie i nie mogę nabrać rozpędu.
W pracy cicho, spokojnie, wszystko biegnie powolnym nurtem.
Ale już w przyszłą niedzielę koncert z moimi dziewczynami (incantoiszalamaistki.pl), więc czeka nas trochę pracy.


Dzisiaj recenzja lakieru Catrice - Let's Mauve On!, który dostałam w prezencie przy zakupach w Naturze (więcej w poście ♥ Łupy z Natury)


Catrice Ultimate Nail Lacquer 140 Let's Mauve On (bardzo lubię nazwy na ich buteleczkach :) ) to emalia o dość dużej pojemności.
Mieści się w okrągłej butelce z dużą czarną nakrętką (których już aż tak bardzo nie lubię, bo nie do końca wygodnie trzyma się mi go w dłoni).

Co o samym lakierze?
♥ wykończenie metaliczne albo frostowe (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo na tym nie znam się aż tak dobrze ;) )
♥ kryje po dwóch cienkich warstwach
♥ schnie przyzwoicie, ale jak zawsze wolę szybciej (czyli użyłam Essie Good to go)
♥ trzyma się dwa dni bez żadnych uszkodzeń, później ścierają się końcówki, po 3 dniu zmyłam
♥ niestety smuży - ale to chyba jest nieuniknione





Gdzieś przeczytałam, że Catrice już miało kiedyś lakier o tej nazwie i ten mój to reedycja, ale kompletnie nie przypomina swojego poprzednika - tamten był taki jasny, liliowy, bez takiego mocnego wykończenia frostowego.
Więc dlaczego miałoby być reedycją?

Ja chyba nie do końca dobrze się czuję w metalicznych paznokciach.
Mam dość bladą cerę i często taki efekt na płytce czyni ją jeszcze bledszą.
Nie mniej jednak jako jakiś akcent, albo pod zdobienia będzie fajny (tylko, że ja rzadko je robię ;))

Może czas wypróbować stemple?
Nigdy nie próbowałam, a nie.
Jeden raz z jakąś chińską płytką i słabym stemplem.
Co polecacie?

A co Wy myślicie o samym lakierze?

Buziaki,
Karola

2 komentarze:

  1. Chce Ci polecic lakier brokatowy (bardzo drobny brokat) zloty firmy OPI seria My favorite ornaments HL E 05. Jest po prostu rewelacyjny. Paznokcie pomalowane 31-12-´13. Doskonale krycie juz po pierwszy nalozeniu. Super szeroki pedzelek. Lakier rozprowadza sie swietnie, konsystencja wymarzona. Schnie nadzyczaj szybko. Paznokcie potraktowane wpierw base coat, potem 2 razy brokatowy OPI i na koniec utwardzaczem Handson. Dzis po 10 dniach od pomalowania nie ma ani sladu jakichkolwiek ubytkow lakieru, przetarc na koncowkach czy tez zmatowienia. Manicure wyglada prawie dokladnie tak samo jak w dniu wykonania. Poza tym kolor brokatu dostosowuje sie do ubrania, jedni widza w nim srebro a inni zloto. Inwestycja w lakier na 100% warta polecenia. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście fajnie wygląda na swatchach
      dzięki! :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie kilku słów :)!