i mini zmiana :)
Kilka słów o samym lakierze.
Numerek 51 to piasek z różnej wielkości brokatem - mocno błyszczący i odbijający światło.
Schnie stosunkowo szybko - dwie cienkie warstwy kryją już dobrze. U mnie trzymał się od soboty do dzisiaj. Przy czym dzisiaj dodałam jeszcze kropki białym piaskowym Adosem. Startych końcówek przy takim kolorze praktycznie nie widać.
Buteleczka mieści ok. 11 ml - i u mnie jest już na wykończeniu :)
Poniżej zdjęcia.
Światło dzienne:
I lampa:
Błyszczy jak szalony :)
A wczoraj wieczorem zaistniały małe zmiany :)
Spiłowałam pazurki w inny kształt, migdałkowy, 'szponkowy':
Co myślicie o takim migdałowatym kształcie paznokci? :)
Uściski!
Karola
Jakie ciekawe to sreberko!
OdpowiedzUsuńKształt paznokci mi się podoba!
fajne jest naprawdę!
Usuńi pasuje do wielu innych lakierów - często maluję np. tylko serdeczny nim, a resztę w żywszych kolorach - dlatego mam już go końcówkę :)
Ja się do kształtu przyzwyczajam, ale zaczynam je lubić jeszcze bardziej :)
Twój blog ma słodki wygląd: minimalno romantyczny :3 podobami się.
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo, że Ci się podoba :)
Usuńsreberko śliczne też takie mam:)a kształt pazurków odważny:) ale nie wiem czy dla mnie byłby odpowiedni:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńdo kształtu przekonuję się, ciężko mi się na początku 'używało' paznokci, bo nic nie mogłam złapać przez ten czubek, ale teraz je nawet lubię :)